Dzień Dziecka 2011

28 maja pojechaliśmy do Gdańska. Było całkiem sympatycznie. Na pierwszy ogień było kino 5D - z wrażeń Oliwiera najbardziej podobało mi się, kiedy sam do siebie w kinie mówił: "Oliwier przytul się do mamusi, nie patrz, nie bój się "wąsza" "hehe. Efekt 5D jest niesamowity, osmarkał nas biały polarny niedźwiedź, padał na nas śnieg, kiedy szedł wielki zwalisty dinozaur to fotele drżały w rytm jego kroków, wiał na nas wiatr  itp. Polecam.
 Mamusia później pochodziła sobie po galerii, zrobiła drobne zakupy, więc humor miała ok.
Potem jechaliśmy do ZOO w Gdańsku Oliwie. Zwierzęta robiły na dzieciach wrażenie, ale największą frajdą z ZOO był park linowy, który dostarczył moim chłopakom najwięcej ekstremalnych przeżyć. Mieści się on na terenie Oliwskiego ZOO i ma różne poziomy trudności.
Zresztą uwieczniłam na zdjęciach cały  wypad.

ZOO-park linowy Gdańsk 28.05.2011

Posted in Etykiety: , , |

1 komentarze:

  1. Jakub Ruszniak Says:

    Byłem kiedyś w takim kinie 5D, tutaj w Anglii. Faktycznie, świetne wrażenia. Fajnie, że wycieczka tak wam się udała. Pozdrawiam serdecznie! :)