Była gorączka, ale sobie poszła....

Oliwier przez 3 dni miał dość wysoką gorączkę. Przyszłą nagle i bez szczególnych zwiastunów. Po prostu się pojawiła i koniec. Młody przez nią był markotny, bleczał o byle co i ogólnie był rozbity. Nie chciał się bawić. Siedział mi ciągle na kolanach i się przutulał ( no i to był nawet miły aspekt tej gorączki). Postanowiłam, ze jak będzie trwała dłuzej niz 3 dni to pójdę do lekarza. No i dzisiaj, od rana miałam zamiar iść z nim do naszej p. doktor ale gorączka minęła bez śladu. Nie ma wysypki, ani innych objawów. Nic go nie boli. Wobec tego na razie dam sobie spokój z lekarzem. Znając naszych pediatrów od razu by dostał antybiotyk na niezidentyfikowaną chorobę.

Posted in |

1 komentarze:

  1. Anonimowy Says:

    Moze Oliś miał poprostu ta tzw. trzydniówke tez objaw jest goraczki przez 3 dni a potem jak ręka odjał pozd;)