Największym sukcesem szatana jest to, że ludzie przestali w niego wierzyć...

Jest wśród miliona stron w necie taka strona http://egzorcyzmy.katolik.pl//index.php?option=com_frontpage&Itemid=1 mówiąca o rzeczach niezbyt poważnie traktowanych przez ludzi (zwłaszcza katolików). Mam na myśli walkę duchową z siłami zła. Kiedyś czytałam książkę Denisa de Rougemont'a pt. Udział diabła. Najważniejsza myśl, jaką udało mi sie wtedy zapamietać, to przesłanie, że największym sukcesem szatana jest to, że ludzie przestali w niego wierzyć. Nie dostrzegają go, więc nie widzą zła i jakie spustoszenie czyni na świecie. Zło uznają za dobro.
Nie bez przyczyny poruszyłam ten temat. Jest czas świąteczny, szczególnie ważny dla katolików. Jest to tez czas wzmozonej gotowosci zła względem ludzkiej duszy. Ludzie masowo idą do spowiedzi, oczyszczaja się z grzechów, więc wiadomo, że nie podoba się to złemu. Będzie robił wszystko, żeby nam obrzydzic te święta. Mi obrzydza regularnie...

Wszystkim czytającym tego bloga życzę spokojnych i pełnych miłości Zmartwychwstałego Jezusa świąt, bo tak naprawdę Jezus wcale nie musiał udowadniać nam, że jest w stanie pokonać śmierć, On to zrobił z miłości do nas, żeby dać nam siłę do walki.

Posted in Etykiety: , , , , |

0 komentarze: