sobota, 12 lutego 2011

Łóżko-wyścigówka fotki

Dojechało łóżeczko.  Mąż poskręcał, materac się znalazł, Dziecko w siódmym niebie, aż gorączki dostało 39,5 ( chyba z wrażenia, bo tylko przez jeden dzień sie trzymała). A efekt finalny jest taki!

Serdeczne podziękowania dla firmy, która zasponsorowała to cacko dla Oliwiera!





6 komentarzy:

  1. To teraz właściwie tylko jedno mogę napisać :) DOBRANOC OLIWIER!KOLOROWYCH SNÓW............

    OdpowiedzUsuń
  2. W takim pięknym łóżeczku to tylko kolorowe senki muszą się śnić. buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oliwierek aby twoje sny były tak kolorowe jak twoje wypasione i kolorowe łóżko auto :)SUPER!

    OdpowiedzUsuń
  4. Oliwierku chętnie wskakujemy do Ciebie żeby dowiedzieć się co u Ciebie - łóżeczko super - nie ma jak mały mężczyzna w super wyścigówce. Całusy

    OdpowiedzUsuń
  5. Widać, że właściciel bardzo zadowolony :) A łóżko też pierwsza klasa! Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję wszystkim za komentarze i za to, że jesteście. Nawet , jak ktoś nie skomentuje, a tylko czasem przeczyta jakis wątek, który może mu coś rozjaśni, to myślę, że robię dobrze-pisząc, że chyba to nie jest zbytni ekschibicjonizm z mojej strony?

    OdpowiedzUsuń

Wpisz swoje uwagi, chętnie poczytam konstruktywne opinie nt. tego, co piszę :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.