niedziela, 26 grudnia 2010

Błogie lenistwo świąteczne...

Wczoraj byliśmy u babci Ulki. Atmosfera świąt była bardzo rodzinna, zjechała się cała rodzinka. Przy stole zasiadło raptem 18 osób:) Wesoło było i gwarno. Od szwagra dostałam zdjęcia ich synka-są tak piękne, ze muszę je wstawić na bloga. Muszę się rozejrzeć za jakimś dobrym fotografem. Chciałabym i naszą rodzinkę uwiecznić w artystycznych ujęciach. Na pamiątkę dla potomnych...




1 komentarz:

  1. Przecudne są te zdjęcia. Kurcze ludzie to jednak mają talent. Jak tam Wam minęła reszta świąt? buziaki :)

    OdpowiedzUsuń

Wpisz swoje uwagi, chętnie poczytam konstruktywne opinie nt. tego, co piszę :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.