Dzień dobry, dzisiaj po raz pierwszy spotkałam się w szpitalu z dzieckiem z Fas.Przeglądając internet w celu znalezienia informacji na ten temat trafiłam tu podziwiam panią i trzymam kciuki!to jest niesamowite ile wysiłku i cierpliwości trzeba włożyć w rozwój takiego dziecka.
Dzień dobry, dzisiaj po raz pierwszy spotkałam się w szpitalu z dzieckiem z Fas.Przeglądając internet w celu znalezienia informacji na ten temat trafiłam tu podziwiam panią i trzymam kciuki!to jest niesamowite ile wysiłku i cierpliwości trzeba włożyć w rozwój takiego dziecka.
OdpowiedzUsuńDziękuję! To jest jak balansowanie na wysokości na cienkej linie. Na razie trzymamy równowagę :)
OdpowiedzUsuń